Czy rodzic powinien zostawiać pieniądze dla szkoły płacąc składkę ubezpieczeniową za uczące się dziecko? Czy firma ubezpieczeniowa powinna dzielić się składką? Czy agent powinien dzielić się swoją prowizją? Zdania w tej kwestii są podzielone. Temat pieniędzy niemal zawsze budzi wiele kontrowersji. Niektórzy twierdzą, że firma ubezpieczeniowa powinna zwrócić szkole lub radzie rodziców np. 10% składki. Inni jednak twierdzą, że przekazywanie dodatkowych pieniędzy szkole za ubezpieczenie się w konkretnej firmie ubezpieczeniowej jest wątpliwe etycznie. Prawnie zawsze można zrobić “sztuczkę” i firma lub pośrednik może legalnie wpłacić określony procent zebranej składki na konto rady rodziców, ale przeciwnicy takiego rozwiązania mówią:
“Przecież rodzice już wpłacają składki na radę rodziców. To w praktyce podwójne obciążanie rodziców. Lepiej gdy firma obniży składkę o 10%, a rodzic sam zdecyduje, czy chce jeszcze dodatkowo wpłacać pieniądze na konto rady rodziców.”
Zdaniem przeciwników – uzależnianie wyboru ubezpieczenia od wielkości grantu dla szkoły może prowadzić do konfliktu interesów pomiędzy interesem szkoły a interesem rodziców. Sprawa była na tyle ważna, że zajął się nią zarówno rzecznik finansowy, jak i Komisja Nadzoru Finansowego. Na końcu artykułu znajdują się szczegóły. Obie instytucje wyraźnie negatywnie oceniły płacenie szkołom lub radom rodziców za ubezpieczanie uczniów. Jak to wygląda w praktyce? Co szkoła, to inny model. Oto kilka z nich:
- Model, w którym firma ubezpieczeniowa w swojej ofercie oficjalnie pokazuje wysokość wpłaty na konto rady rodziców. Jest to jeden z parametrów oferty. Czasem wyrażony jest w procentach zebranej składki (np. 10%), a czasem jest to konkretna kwota. W niektórych przypadkach bywa, że jest to prezent materialny – np. laptop do szkoły. Ten model był kiedyś powszechny – dzisiaj coraz rzadziej jest spotykany, ale nadal obecny.
- W drugim modelu to nie firma ubezpieczeniowa, tylko agent oficjalnie w ofercie pokazuje potencjalny zysk dla rady rodziców, lub pieniądze dla szkoły w przypadku, gdy jego oferta będzie wybrana. Bardzo często spotykany model.
- Następny model, też jeszcze często spotykamy, to sytuacja, w której agent „nieoficjalnie” wypłaca część zebranej składki osobie decyzyjnej. Co się z nimi potem dzieje? Bywa różnie – czasem ktoś je przywłaszcza.
- Inny model – to model, w którym nie ma powiązania finansowego ani z firmą ubezpieczeniową, ani agentem. Decyzja leży w gestii każdego rodzica z osobna. Szkoła i rada pokazują wszystkie oferty, które wpłynęły do szkoły. Ani rada, ani dyrekcja jednak nie podpisuje umowy ubezpieczenia, nie promuje też jednej firmy ubezpieczeniowej.
- Są jeszcze inne rozwiązania – np. w niektórych prywatnych szkołach, gdzie koszt ubezpieczenia uczniów jest wliczony w czesne.
Bardzo szeroko wypowiedziała się w tej kwestii Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) w komunikacie w sprawie ubezpieczeń NNW dzieci i młodzieży szkolnej z dnia 13 lipca 2017. W komunikacie czytamy między innymi:
W ocenie organu nadzoru sytuacja, w której ubezpieczający w ubezpieczeniu grupowym NNW, w zamian za zawarcie umowy ubezpieczenia (skorzystanie z oferty danego zakładu ubezpieczeń i stwarzanie warunków do przystąpienia do ubezpieczenia przez ubezpieczonych) otrzymuje wynagrodzenie lub inne korzyści zwykle w obrocie przewidziane dla pośredników ubezpieczeniowych, niezależnie od tego, że stanowi naruszenie art. 18 ust. 1 lub 2 ustawy, może stanowić konflikt interesów przejawiający się w przedkładaniu korzyści własnych ubezpieczającego nad interes ubezpieczonych. Konflikt interesów może się przejawiać m. in. w tym, że ubezpieczający będzie skłonny zawrzeć umowę ubezpieczenia z zakładem ubezpieczeń oferującym – wbrew ww. przepisowi – wynagrodzenie, pomimo, że ubezpieczenie nie będzie optymalne z punktu widzenia ubezpieczonych. To samo dotyczy innego podmiotu, który należy zakwalifikować jako działający w imieniu lub na rzecz ubezpieczającego, np. rady rodziców czy dyrektora szkoły. Należy odnotować, że kwestie dotyczące konfliktu interesów, wynikającego z jednoczesnego występowania jako ubezpieczający i pośrednik ubezpieczeniowy oraz z wynagradzania ubezpieczającego, przed wejściem w życie ustawy były przedmiotem ocen nadzorczych wyrażonych w Wytycznych dla zakładów ubezpieczeń dotyczących dystrybucji ubezpieczeń.
Należy w tym miejscu zwrócić uwagę na istotę funduszu prewencyjnego oraz sposób jego wykorzystania w kontekście oferowania ubezpieczenia NNW i ograniczeń prawnych wynikających z art. 18 ustawy. W świetle bowiem zaobserwowanej praktyki fundusz ten niejednokrotnie jest źródłem przysporzeń majątkowych dla szkół i rad rodziców. W kontekście powyższej problematyki, należy przypomnieć, że zgodnie z art. 4 ust. 9 pkt 4 ustawy, do katalogu czynności ubezpieczeniowych zostały zaliczone między innymi czynności, jeżeli są wykonywane przez zakład ubezpieczeń, polegające na zapobieganiu powstawaniu albo zmniejszeniu skutków zdarzeń losowych oraz finansowanie tych działań z funduszu prewencyjnego. Natomiast z treści art. 278 ww. ustawy wynika, że zakłady ubezpieczeń mogą tworzyć w ciężar kosztów fundusz prewencyjny, przy czym fundusz prewencyjny jest tworzony w wysokości nieprzekraczającej 1% składki przypisanej na udziale własnym w ostatnim roku obrotowym.
Całość stanowiska KNF do pobrania tutaj
Czy wiesz, jak to funkcjonuje w Twojej szkole? Możesz to łatwo sprawdzić. Zapytaj dyrekcję i radę rodziców. Jeżeli chcesz, to właśnie teraz jest odpowiedni moment, żeby to zmienić. Za kilka tygodni będzie za późno.
To model w którym szkoła podmiotowo traktuje rodziców, szanując ich pieniądze i prawo do wyboru. Rekomenduje rodzicom aby sami wybrali sobie zarówno firmę ubezpieczeniową jak i wariant. Podaje link np. do takiej strony jak www.pewny.pl . Rodzic ma prawdziwy i realny wybór. To rodzic zapoznaje się z ofertą, potem dokonuje wyboru firmy i wariantu oraz online zawiera polisę i samodzielnie opłaca składkę.
Wystarczy na stronie internetowej placówki oraz w korespondencji do rodziców udostępnić następujący komunikat:
Szanowni Rodzice
Wspieramy ubezpieczanie uczniów, gdyż dla wielu z Was jest ono ważne. Nie wskazujemy jednak jednego konkretnego zakładu ubezpieczeń, ponieważ zgodnie z wytycznymi Ministerstwa, ani szkoła ani Rada Rodziców nie powinny tego robić.
To Państwo zdecydują, czy, w jakiej firmie i w jakim zakresie ubezpieczyć dziecko. Można sprawdzać oferty na własną rękę, w dowolnej firmie, u wybranego agenta lub np. na platformie Pewny.PL lub podobnej. Ubezpieczenie nie jest obowiązkowe, jednak całkowita rezygnacja z ubezpieczenia może oznaczać brak dodatkowego wsparcia finansowego, czyli realnej pomocy w momencie wypadku dziecka.
Stanowisko rzecznika finansowego Stanowisko komisji nadzory